Z potrzeby serca, po kilku latach układania w głowie pomysłów, powstał blog o architekturze. Przeczytaj o czym będzie, co możesz tam dla siebie znaleźć i skąd wziął się pomysł na nazwę.
Dlaczego chcę pisać o architekturze?
Wiedza architektoniczna i budowlana wydaje się być w Polsce tajemna i niedostępna, bardzo mało się o niej mówi w trakcie edukacji.
Chcę się tą wiedzą z Tobą dzielić, żeby opowiedzieć jak wygląda moja codzienność, czym zajmuję się ja, architekt z Katowic. Chcę, żebyś wiedział/wiedziała co zrobić, gdy ktoś kiedyś powie “ale tu potrzeba projektu budowlanego!”. Opowiem o rodzajach projektów, które wykonuje architekt. Podpowiem w czym architekt może być przydatny, czym się zajmuje oprócz “dekorowania wnętrz” i “narysowania projektu domu”.
O czym można przeczytać w Kiosku?
Chciałabym opowiedzieć Ci o tym jak się zabrać do remontu, do przeprowadzki, zmiany miejsca zamieszkania. Chcę pisać o domach i mieszkaniach, o działkach budowlanych i procesie budowy w różnych aspektach. Chcę wyjaśniać na przykładach czym jest wygoda, funkcjonalność i dobre samopoczucie użytkownika budynku czy placu.
Chciałabym, żeby ludzie mieli świadomość przestrzeni, w której żyją. Żeby wiedzieli, że ta przestrzeń ma na nich ogromny wpływ i co można zmienić, żeby żyło się lepiej.
Co ty będziesz z tego miał?
Jeśli zostaniesz moim Czytelnikiem, w artykułach będę dawać Ci wiedzę i wskazówki. Możesz skorzystać z mojego doświadczenia i dzięki niemu szybciej rozwiązać swoje problemy. Jeśli planujesz remont, Twoje mieszkanie jest niewygodne lub Cię denerwuje, myślisz o przeprowadzce, masz jakiś nierozwiązany problem z zakresu prawa budowlanego – na moim blogu o architekturze szukaj inspiracji i wiedzy.
W razie gdyby Twoje problemy okazały się jednak bardziej złożone lub wymagały wykonania projektu – służę pomocą lub pokieruję do odpowiedniego specjalisty.
Dlaczego mój blog o architekturze nazwałam Kioskiem?
Bo ma być wygodnie i przystępnie. Bo można wstąpić po drodze z pracy. Bo jest kilka konkretnych towarów na półkach do wyboru. Bo można tylko pooglądać, albo przy okazji kupić coś potrzebnego, małego, co ułatwi życie. Bilet, gazetę, grzebień, długopis.
Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko.
Piszę z wewnętrznej potrzeby, łącząc moje refleksje z rzetelną wiedzą inżynierską i prawną. Mam nadzieję zainspirować Cię do zauważenia przestrzeni wokół Ciebie i dać Ci narzędzia do zatroszczenia się o Twoje otoczenie. Napisz w komentarzach czy chociaż trochę mi się to udaje w Twoim przypadku.
Czekam na więcej artykułów! Zapowiada się ciekawie.
Zapraszam. Mile widziane komentarze – czy artykuły przydatne i czy piszę zrozumiale 😉